Ewangelia (J 19, 25-27)
Obok krzyża Jezusa stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.
Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: „Niewiasto, oto syn Twój”. Następnie rzekł do ucznia: „Oto Matka twoja”.
I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.
Komentarz
Ten fragment jest jednym z najczęściej komentowanych z całej Ewangelii, dlatego trudno jest dodać coś więcej. Nie pragnąc oryginalności, możemy podkreślić dwa aspekty:
-Czasownik „stać”, tłumaczenie łacińskiego czasownika „stare” używanego przez Wulgatę. Jego znaczenie jest o wiele głębsze niż zwyczajne wskazanie postawy ciała. Oznacza on, że nasza Matka znajdowała się pod Krzyżem dzięki osobistej decyzji, w pełni wolnej. Nie ograniczając się do wytrzymania czegoś przykrego, co zostało jej narzucone prawie na siłę.
-Święty Jan mówi o „Krzyżu Jezusa”, jest to pozornie niepotrzebne uściślenie, ponieważ nie ma możliwości pomylenia go z krzyżami dwóch łotrów. Oznacza to, że za tym określeniem kryje się pewien przekaz duchowy. Chodzi o Krzyż Jezusa, naszego Zbawiciela, źródło wszystkich łask. W ten sposób ewangelista podkreśla osobisty wkład Matki Bożej w dzieło Odkupienia.
Bez wątpienia z tego powodu Kościół wybrał ten fragment na święto jakie obchodzimy dzisiaj, Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła. Pomocą w rozważeniu tekst Ewangelii przewidzianego na Mszę świętą, mogą być niektóre myśli przedstawione w Dekrecie Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.
Dokument przedstawia przesłanki ustanowienia tego nowego święta: „Ojciec Święty Franciszek, uważnie biorąc pod uwagę że rozszerzanie się tego nabożeństwa może wzmóc w Pasterzach, w zakonnikach i w wiernych, zarówno matczyne znaczenie Kościoła jak i autentyczną pobożność maryjną, ustanowił, że wspomnienie[1] Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła, zostanie wpisane w Kalendarzu Rzymskim w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego i będzie obchodzone każdego roku”.
W związku z tym starajmy się zwiększyć to znaczenie matczyne w relacjach z innymi, czując się narzędziami w rękach Boga i jego Matki, którzy sprawują po części poprzez nas swoje ojcostwo i macierzyństwo. I starajmy się często powtarzać akt strzelisty, który stanowi część litanii loretańskiej: Mater Ecclesiae, ora pro ea, ora pro nobis! Przede wszystkim, jeśli jakieś wydarzenia lub komentarze zasmucają nas lub martwią.
[1] W Polsce jest to Święto.